Delikatny, szybki do przyrządzenia deser ze śmietanki i białej czekolady. Muszę przyznać, że bez dodatku owoców smakuje jednak zbyt mdło - jak dla mnie. Ale ja nie jestem wielką fanką białej czekolady. Przetarłam więc część malin przez sitko, wymieszałam z kilkoma rozgniecionymi i dodałam kilka łyżek czerwonego wytrawnego wina. Taki deser smakuje już całkiem dobrze ;-). Zamiast malin można również użyć orzeźwiających owoców marakui. Deser warto zrobić wieczór wcześniej, by w ciągu dnia mieć więcej czasu na przygotowanie obiadu. Można podać go w pucharkach, filiżankach lub pokusić się o wyjęcie z foremek. Przepis pochodzi z magazynu AWW.
Składniki na 6 porcji:
- 300 ml śmietany kremówki
- 180 ml mleka
- 150 g białej czekolady, połamanej
- 30 g cukru
- 2 łyżeczki żelatyny
- 3 łyżki gorącej wody
6 niedużych foremek (125 ml) natłuścić.
W niedużym garnuszku wymieszać mleko, kremówkę, czekoladę, cukier. Podgrzewać, bez zagotowania, do rozpuszczenia się czekolady, mieszając. Zdjąć z palnika.
Żelatynę dokładnie rozpuścić w gorącej wodzie. Wlać do ciepłej mieszanki mlecznej, wymieszać.*
Rozdzielić pomiędzy foremki/filiżanki. Schłodzić przez 3 godziny (lub dłużej).
Panna cottę serwować na talerzykach, wyjętą z foremek, lub w filiżankach. Z sosem owocowym.
Smacznego :)
* żelatyna i mieszanka mleczna powinny być w podobnych temperaturach, w momencie ich łączenia